czwartek, 3 sierpnia 2017

Come With Me Now - Kongos

Dziś udało się nagrać wpis w przeciągu tygodnia!!! Ogłaszam święto i wakacyjne picie lemoniady!




Utwór tym razem zagraniczny. Prozaicznie zasłyszany gdzieś chyba radio. W ucho wpadł od razu bas i wchodzący jak w masło refren. No i znów: siadłem i z przyjemnością zagrałem. Nieczęsto trafia się alternatywny band z akordeonem!

Co do basu... Świetny główny motyw. Parę smaczków - choćby pojawiające się małe slide'y w refrenie (zwłaszcza w wielokrotnie powtarzanym pierwszym). Sam riff fajnie się rozbudowuje w części instrumentalnej zaczynając się na "i". W wolnej części poza dołem (który zagrałem) słychać wysokie granie na "i" ale po głupszym zastanowieniu się wydaje mi się, że to synth/gitara lub kolejna ścieżka. Zagrałem dwie wersje ale wydaje mi się, że live grane są tylko basy i taką zamieściłem na YT. Niby prosty motyw ale wymagający precyzji by zabrzmiało jak ma zabrzmieć... W ostatnim bridge'u ginie bas w miksie (dołożono do pieca!) ale wydaje się, że są tam zagrane przeze mnie ósemki. Sam aranż utworu też jest bardzo ciekawy i dojrzały. Pauzy, wejścia, przejścia... Nie jest to tak oczywiste: zwr ref zwr ref bridge / solo ref ref :) A mimo to ma moc i potencjał na duży HIT :)

Fajna, współczesna, solidna linia basu. Produkcja pierwszorzędna, bardzo interesujący zespół z RPA.