Tym razem znów coś lekkostrawnego: Power of Trinity i hit sprzed paru lat Chodź ze mną. Ciekawy zespół łączący Reggae / Dub i rockowy pazur. Jak zawsze mieszanka stylów daje efekt! Bas zwrotkowy idealnie osadzony ze stopą! Groove'i cały utwór w nieoczywistym wejściu na i w co drugim takcie. Super to brzmi! Jak zwykle smaczki: rozpoczęcie drugiej zwrotki czy dubowy bridge. Na koniec modulacja w ostatnim refrenie. Czyli hit gotowy! Na basie Krzysztof Grudziński - brawo!
Jak i w ostatnim wpisie: tym razem znów coś co urzekło nie tyle przez świetną linię basu (a tu taka jest w swojej stylistyce i rasowe brzmienie!!!) ale całą kompozycję i jej produkcję. Mimo hitowego wyrazu sporo smaczków i baaaardzo dobra produkcja. Słychać fascynację elektroniką i efektami ale wszystko użyte z pełną świadomością dla dobra utworu. Dojrzały zespół, świetne granie i ta energia!!!
Jakoś tak jest, że zespoły z reggae'owymi korzeniami po prostu brzmią lepiej .... :)